|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jogurt
Zainteresowany ASG
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zambrów [ZASG Doberman]
|
Wysłany: Pon 09:01, 03 12 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Real cap --fajna sprawa...sam kiedys biegałem z gaziakiem ( 17 kulek ) to daje ogropmną frajdę...każdą kulkę liczysz...( klniesz...cho*** jeszcze 12 , a ja nic konkretnego nie "upolowałem "...jeszcze 2!!! trzeba sie zaszyc i doładowac...(szukam okopu)
Super sprawa...jak to chyba Jogurt napisał...(jak nie On to przepraszam) , każdą kulkę strzelasz z głową...To prawda...nie lecisz już na RAMBO strzelając i robiąc przerwy tylko dlatego ,żeby silnika nie zjarac...trzeba wytężyc mózgownice i rozsądnie operowac selektorem...dlatego wchodzę w MilSim i mam nadzieje ,że i reszcie to podejdzie do gustu...To naprawdę masa dodatkowej radości, adrenaliny |
Nie ja akurat tutaj mówiłem, ale ja głosiłem takie zdanie wiele razy. Zabawa jest tym bardziej przednia im więcej osób używa reali only
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bleshar
Administrator
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:44, 03 12 2007 Temat postu: |
|
|
po tym co tutaj czytam żałuję że mnie nie było....ale cóż...siła wyższa....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Komandos
Początkujący
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zambrów
|
Wysłany: Pon 17:18, 03 12 2007 Temat postu: |
|
|
Było super i co tu więcej pisać.
Czekamy na foty. Może tym razem się pokażą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiktor [ASG Pułtusk Team]
Początkujący
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pułtusk
|
Wysłany: Pon 19:04, 03 12 2007 Temat postu: |
|
|
Tradycyjnie podziękowania dla organizatorów!
Skoro wszyscy napisali swoje zdanie na temat strzelanki, to ja nie będę gorszy i też coś napiszę
Mi się bardzo podobało, nawet chyba bardziej niż na poprzednim Koziołku
Pierwsze sceno spoko, tylko troszkę nudno było siedzieć cały czas w okopie i czekać na atak Chociaż jak SPEC zaczął cisnąć na nas w pewnym momencie to nie nadążałem bandażować kolegów... Natomiast drugi scenariusz dużo ciekawszy... pewnie dlatego że w końcu można się było wykazać w ataku...
A co do terminatorów - no comments - tak jak ktoś napisał byli, są i będą...
Przydałoby się ze dwóch obserwatorów (sędziów), którzy by biegali w kamizelkach po lesie i rozstrzygali takie sytuacje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
GREG [Sekcja68]
Początkujący
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Pon 20:28, 03 12 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki wszystkim za grę.
Co do terminatorów to mam nadzieję że nikt nie robił tego specjalnie.przy takiej dawce adrenaliny czasami "prawdziwi twardziele " nie poczują 0,25g na sobie (zwłaszcza w zimę).
Ja sam dostałem w rękę podczas szturmu na grupkę rannych spec podczas drugiego scenariusza. Na uwagę kolegi z Hojak założyłem ręcznik i dołączyłem do rannych przeciwników a po 5 minutach zmarzłem i wykrwawiłem się tak że musiałem wrócić się do punktu odnowy biologicznej
Miałem też akcję gdzie przeciwnik dostawał po plecach i kurcze jakoś odporny był na ból. Po krzyku ile jeszcze musi dostać aby zejść nadal nie było reakcji. Trzy kolejne kulki w łopatkę przekonały uparciucha.
Następna nerwowa akcja miała miejsce podczas podejścia pod sztab główny . Zachodziliśmy po szczycie góry gdy nagle zobaczyłem 4-5 mprzeciwnika. Odruchowo przytuliłem się do drzewa , nagle usłyszałem:
"ej przecież dostałeś po jajach"
Z takiej odległości na 100% dałbym mimowolnie znać że zostałem trafiony
Kwestia naprawdę sporna zaprponowałem cofnięcie się o 30 m i wznowienie gry.
Dale były strzały z kilku metrów z mojej strony jak i w moje plecy (na własne życzenie- ja się nie gniewam).
Do czego zmierzam?
....
1.Zawsze osoba strzelająca jest przekonana w 300% że przeciwnik oberwał i dalej lata !(to jest częste zjawisko tylko nie ma jeszcze nazwy)
2.Nie możemy , bez przesady schodzić z pola tylko dlatego że osobaz drugie strony głośnie krzyczy, lub jest prawie pewna że nas trafiła!
Podsumowanie:
...kiedyś na nasze pytanie (Kulo i ja)
-"jeżeli nie ma śladu po trafieniu to jak udowodnić że przeciwnik dostał?
nasz kolega odpowiedział:
-" bo to gra dla dżentelmenów......"
I w takim kierunku myślę ż e każdy z nas dąży...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 00:05, 05 12 2007 Temat postu: |
|
|
Piszę dopiero teraz ale po powrocie z manewrów czekała mnie kolejna batalia- z chorobą juniora.
Jak dla mnie strzelanka była idealna, szczególmie drugi scenariusz, dużo bardziej dynamiczny od pierwszego. Obrona sztabu i klimatyczny deszczyk na koniec. Glosy partyzantów na górce po drugiej stronie drogi, przy koszarach i zbrojowni- słychać a nie widać, tworzyły nastrój ciągłego zagrożenia. Samotny odgłos rkmu Kozera rozpaczliwie broniącego się i wzywającego pomocy.... Po prostu klimat miodzio.
Aha- czy ktoś z partyzantów mógłby napisać coś więcej o zasadzce z drugiego scenariusza? Będąc w obronie bazy (czasowym dowodzeniu- dzieki Marvel ) uciekło to mojej uwadze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marvel
Maniak ASG
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrołęka /// Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:10, 05 12 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe...jakoś sie starałem "dowodzic" lecz nie wiem, czy to jakos wyszło...
2 wygrane tak naprawdę prawie ,że wogóle nie znaczą o dowodzeniu, ponieważ to zasługa żołnierzy SPECU
Co do obrony...podobało mi sie ,że wszyscy ze Specu zrobili prawdziwą
twierdze z tego sztabu jak to powiadają...byliśmy nie do z.a.j.e.b.a.n.i.a
Co do KMu Kozera...klimat ... nawet z bardzo daleka można było rozpozna ,że to Kozer...;]
Rebelianci coś wogóle przeżyli z przygód wojennych? Może jakieś fajne akcje?
pozdr 4 all
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaczor [ASG Pułtusk Team]
Początkujący
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ASG Pułtusk Team
|
Wysłany: Czw 11:22, 06 12 2007 Temat postu: |
|
|
No wreszcie udało mi się zarejestrować! U nas oczywiście były same fajne akcje. Szkoda tylko że sobie nie pograłem w drugim scenariuszu - na pewno byśmy wygrali
W drugim sceno podobała mi się szczególnie jedna akcja (w zbyt wielu to ja nie uczestniczyłem)-atak Kula na tyły wroga. Bardzo dobra koncepcja, niestety nie do końca się powiodła (dlaczego?). Gdyby ten atak się udał, wróg straciłby kilkunastu ludzi. Komandosi niczego się nie spodziewali i leżeli do nas plecami
Tak na marginesie, zastanawiam się czy wszyscy zrozumieli zasady respawna- czy aby nie mieliśmy czekać na 5 osób? Wiem że były jednostki nieprzestrzegające tej zasady - słyszałem np. o przypadku czekania 5 minut...- mam nadzieje że był to jedynie wyjątek :/
Podsumowując, strzelanka udana. Podziękowania dla Szunia za dowodzenie, szkoda, że z wykonywaniem tych poleceń w niektórych przypadkach już było gorzej... Podziękowania dla organizatorów!Podziękowania dla Kula za pożyczenie giwery
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heban
Działacz ASG
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ... to pytanie??
|
Wysłany: Czw 11:49, 06 12 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego razu czekalśmyw respie jakieś 20 minut. Poprostu zapytaliśmy Marvela, czy mamy nadal czekać, czy możemy wejśc we trójkę. Jeżeli uważacie, że to coś złego, to ze swojej strony chciałbym przeprosić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaczor [ASG Pułtusk Team]
Początkujący
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ASG Pułtusk Team
|
Wysłany: Czw 12:21, 06 12 2007 Temat postu: |
|
|
Niby można by było powiedzieć że w takim przypadku wszystko jest OK. Niestety tak nie jest, albo zasady działają, albo nie, wy może i czekaliście 20 minut, ale już gostek którego przy waszym respie spotkali nasi ludzie powiedział im "idźcie stąd bo ja za 5 minut wracam do gry"-zaczyna się od tego że 4 ludzi wraca do gry, a na koniec okazuje się że niektórzy nawet do respa nie idą. Pamiętam jak na poprzednim Koziołku, poświęcaliśmy własne życia, bo np. brakowało 1 osoby do respawna.
Nikogo tu nie oskarżam, ani nie wywlekam mu przewinien, chodzi tylko o to żeby takie sytuacje od razu wyjaśniać i wyciągać wnioski.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szunio [ASG Pułtusk Team]
Początkujący
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pułtusk
|
Wysłany: Czw 16:20, 06 12 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli byłeś uczciwy nie czytaj tego!
Zgadzam się z tym co pisze Kaczor. Pisanie o tych sprawach nie jest przyjemne ale niestety konieczne. Każdy musi zrozumieć, że nie ma zabawy bez uczciwości. A jesli chodzi o 20 minutowe czekanie w respie: Co to ma być? Jeśli jest zasada to należy ją przestrzegać. Zapytajcie pewnych rebeliantów czy fajnie wrastało się w ziemie stojąc przez pół pierwszego sceno na respie? Nie ważne że stali 40 min. Było ich mniej niż 5 i do gry wrócić nie mogli. BO TAK BYŁO USTALONE. Dlatego śmieszne są wg mnie rozmowy na temat zwycięstwa. Wiem, że za chwilę ktoś się do mnie przyczepi i napisze żeby skończyć ten temat. Tak więc kończę.
AHA, jeśli doczytałeś do tego miejsca to znaczy, że nie byłeś do końca uczciły. Może czas na zmiany i zaczniesz grać fair. Tylko wtedy wszyscy będą mogli bawić się tak dobrze jak TY gdy oszukujesz!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Komandos
Początkujący
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zambrów
|
Wysłany: Czw 16:25, 06 12 2007 Temat postu: |
|
|
Gdzie są zdjęcia??
|
|
Powrót do góry |
|
|
jogurt
Zainteresowany ASG
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zambrów [ZASG Doberman]
|
Wysłany: Czw 17:38, 06 12 2007 Temat postu: |
|
|
Szunio [ASG Pułtusk Team] napisał: | Zapytajcie pewnych rebeliantów czy fajnie wrastało się w ziemie stojąc przez pół pierwszego sceno na respie? Nie ważne że stali 40 min. Było ich mniej niż 5 i do gry wrócić nie mogli. |
Potwierdzam, z Górkiem czekaliśmy na respie przy pierwszym scenario baaaardzo długo. Najedliśmy się, nagadaliśmy, przy ghillie podłubaliśmy, postrzelaliśmy trochę, aż na koniec zaszczycił nas swoją obecnością Jubiler i zaraz po tym scenariusz się skończył.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kulo [Sekcja 68]
Zainteresowany ASG
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Czw 21:13, 06 12 2007 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam dołączyłem w pewnym momencie do Jogurta i Górka i... po jakimś czesie mieliśmy ostre wejście na tył wroga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Byku
Początkujący
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pułtusk
|
Wysłany: Pią 00:51, 07 12 2007 Temat postu: |
|
|
Komandos napisał: | Gdzie są zdjęcia?? |
Zdjęcia będą niedługo, w ASG Pułtusk Team spore zmiany następują, niedługo się dowiecie o co chodzi, ale niestety na zdjęcia trzeba będzie tym razem trochę poczekac ( wyjątkowa sytuacja).
Jak widac małe nieporozumienia jeżeli chodzi o zasady się zdarzyły, jak dla mnie ważne że kolega napisał "pzepraszam" i nie ma problemu, chociaż to dziwne trochę jeśli Marvel wam zezwolił na wejście po 20 minutach, w końcu to współorganizator więc powinien znac zasady najlepiej.
ps. skoro koledze Hebanowi udało się zalogowac to może doczekamy się w końcu na zdjęcia z pierwszego Koziołka ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny |
|