Butki

Gość

A jaką farbą? Ja malowałem markerem i było ok. Cóż spór się toczy o to kto lepszy rycerz w ciężkiej zbroi czy zwinny wojownik bez ochrony ciała. Każdy robi to co lubi.

Gość

hehe...
Też wiem z doświadczenia co znaczy mnieć gałąź w stopie. Ciebie Adamie chyba nie było na obchodzeniu trasy fantazjady (3 fantazjady). Do dziś pamiętam jak leżałem na brzuchu a Szczepan grzebał mi scyzorykiem w stopie i starał się to dziadostwo wyciągnąć. I tak skończyło się w szpitalu u orpotedy...

Pamiętam jak szliśmy kolumną i Pączek NOWIUTKIMI skoczkami zachaczył o pręt wystający z ziemi... Buty odrazu do spalenia...
Buty nie dają 100% ochrony

Gość

Nie było choćto ja ją planowałem. Ogórku to jak Ty biedny w górach przeżyłeś? Ok niech wam będzie nie trampki tylko adidasy (w nich już chodziłem z powodzeniem na ponad 2000 m). Ale generalnie im lepiej czujesz podłoże teym jesteś cichszy, a ja zawsze wolałem po cichu niż wpadać i ratatatata. A może ja mam po prostu grubszą skórę, albo wyższy próg pobudliwości (niektórzy się dziwią że wyjmuje z ogniska pieczone kartofle palcami, albo przenoszę gorące kubki). Ale z tego co mówicie to strasznego pecha w tym lesie macie wyraźnie was nie lubi. Mnie lubi.

Gość

Wtedy szliśmy korytem jakiejś rzeki... gdzieś około 4 km... Ogólnie wypadzik był w pache (prócz tej nogi) ale nigdy już nie będe szedł na "zająca" i sprawdzał gdzie jaki grunt...
A w górach przeżyłem... Choć teraz staranniej dobiore buciki na dłuższe wycieczki (jak ta na Kozi Wierch, możesz adamie sprawdzić ją w mojej ksiąrzeczce którą masz). Ledwo doszedłem do domu. (stopy od wilgoci miałem pomarszczone aż, i cholerne oparzenie które dokuczało. Oóglnie bolało przy stawaniu na prawą noge)

Marvel

Hmm...akurat markera nie miałem na składzie Wink

...Można też zastosować zwykły smar... Smile

Tak...trmpki maja kilka zalet...1 już wymienił Adaśko...wyczucie...w trmposzach jak się skradało można było wyczuć gałązkę...czuć przy stawianiu kroku jak się napręża przed pęknięciem...Wtedy ,żeby nie było niepotrzebnego trzasku (bo zapewne zwróci uwagę wroga...), to zmieniało się układ stopy i szło się dalej Wink

Cóż...gdy nie miałem dosyć CIĘŻKIEGO uzbrojenia, a posiadałem wszystko BASIC ( łącznie z butami Wink

) to stawiałem na szybkość(LOB--lekkie obuwie bojowe--trampki Smile

)...i cisze...mimo dużego zacofania technologicznego i przewagi liczebnej wroga...udawało mi się wykończyć wszystkich Wink

... po części dzięki kamuflażowi razz

... Czasami udawało mi się podejść wroga dosłownie na wyciągnięcie ręki... razz

...ale nie praktykuje sadyzmu...nie strzelałem z bliskich odległości...Tylko...BUU !!! TRUP!!! i pompa... Wink

Gość

Mam nazwe producenta tych magicznych butków o których mówiłem, no i ch zdjęcie ale nie wiem jak zamieścić je tutaj...
Butki to Palladium. Ale jak wpiszecie w wyszukiwarke to wam nawet telewizory i kino wyskoczą, no i jakiś klub w Wawie. Trzeba poszperać, ja jeszcze poszukam jakiegoś linku...

No i MAM Cool

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Marvel

Hmm...cóż...moim zdaniem wyglądają rewelacyjnie Wink

Fajny zielony kolorek razz

dobry do green tactic...